Jeżeli:

1. jesteś ciągle zmęczona,
2. często przysypiasz,
3. masz problemy z formułowaniem myśli,
4. przytyłaś nagle bez powodu (jadłaś to co przedtem),
5. często się denerwujesz bez powodu,
6. płaczesz i rozpaczasz z błahych powodów,
7. wyolbrzymiasz problemy,
8. masz szorstką, spękaną skórę mimo stosowania kosmetyków,
9. włosy ci się łamią,
10 masz grubszy chrypkowy głos,
11. Ciągle jest Ci zimno,

NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ ŻE TO TWOJA WINA. ZRÓB BADANIA TARCZYCY! DAJ SOBIE SZANSĘ!

środa, 1 maja 2013

Po co to komu i na co?

Na początek słów kilka po co to komu i na co o genezie.

Nie jestem hipochondryczką i nie zamierzam zanudzać Was wynikami moich badań.

Chcę się raczej podzielić odczuciami i poszukać osób które mają problemy podobne do moich. Bo kto lepiej zrozumie chorego niż drugi chory? Ja w każdym razie gdy byłam zdrowa nie rozumiałam gdy ktoś mi opowiadał o takich stanach jakich teraz sama doświadczam.

Postanowiłam więc przez ten blog założyć taką wirtualną grupę wsparcia dla osób chorych na Hashimoto i ich rodzin. Jeśli zmagacie się tez z ta chorobą - piszcie. Może to co pomoże. Możne to co da.

Ja przed Hashimoto


 


6 komentarzy:

  1. Witam!
    Ja o swojej chorobie dowiedziałam się przypadkiem ok 3 lata temu, gdy zaczęłam szukać przyczyn niepłodności. Nigdy nie miałam tak oczywistych dolegliwości o jakich piszesz, więc nie podejrzewałam żadnej choroby. Dlatego po wdrożeniu leczenia nie zauważyłam spektakularnych zmian.
    W mojej rodzinie również nie ma i nie było przypadków chorób tarczycy, więc też obstawiam Czarnobyl.
    Przy okazji chciałam przestrzec osoby, które po objawach podejrzewają u siebie niedoczynność, aby nie ufały ślepo "dobrym" wynikom i "niedoinformowanym" lekarzom. Laboratoryjne normy są do 4 mIU/L, tymczasem u młodych (cokolwiek to znaczy ;o) ) kobiet poziom TSH nie powinien przekraczać 2.
    Trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do formy i czekam na nowości na blogu robótkowym ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, Dysiaczku, wiedziałam, ze niestety nie milczysz tak sobie...przykro , ale trzeba żyć dalej, dobrze, ze powstał ten drugi blog, myślę, że pomoze to wszystkim- i tym co sie podobnie zmagają, jak i tym co nie maja pojecia....
    Jestem z Toba♥

    OdpowiedzUsuń
  3. musze się przyznac,ze moja babcia miała ogromne problemy z tarczyca...ale miała chyba nadczynność..i wole tarczycowe...ja jak sie leczyłam na bezpłodnośc..miałam kilka dobrych lat temu robione wyniki na tarczycę-wtedy było dobrze,ale..moze powinnam jeszcze raz je zrobić....bardzo ,bardzo wiele objawów widze i u siebie....

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam.Za chwilę skończę 50 lat i właśnie zdiagnozowano u mnie Hashimoto.Jestem przerażona, czuję się okropnie, nie jestem w stanie pracować. Uczę a raczej uczyłam maluchy i zawsze powtarzałam, że jestem szczęściarą,bo robię to co lubię.Teraz brak mi sił,mam wrażenie,że uszło ze mnie powietrze.Czy to się zmieni? Iwona

    OdpowiedzUsuń
  5. Inko to normalne objawy Hashi. Dobrze że nie zawaliła Ci się psyche. Póki co rada weteranki. Zaakceptuj ograniczenia. Nie wymagaj od siebie za wiele i nie gniewaj się na siebie za to że nie dajesz rady. Dbaj o wypoczynek i znajdź dobrego lekarza. Dobrze ustawiona dawka hormonów działa cuda. Ten stan nie jest ostateczny i choć choroba jest nieuleczalna to pod wpływem leków jej objawy ustępują. Szukaj wsparcia u innych. Jestem do Twojej dyspozycji. Mój e-mail to: dysiak.b@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam
    ja również mam hashimoto
    na razie leków żadnych nie biorę - czekam za kolejnymi wynikami
    czy mogłaby Pani ocenić te wyniki:
    Pierwszy raz hormon TSH badałam w:
    20 lipca 2012 roku
    wynik: 3,072 (norma: 0,25-5,00).
    Wyniki następujące - z dnia:
    12/02/2014:
    glukoza 86 mg/dl (norma: 70-99)
    TSH 3,36 (0,30-4,00)
    14/03/2014
    FT4 1,14 (norma: 0,70-1,48)
    anty-TPO 0,72 (norma: 0,00-5,61)
    anty-TG 26,47 (norma: 0,00-4,11) ?
    Po czym poznać dobrego endokrynologa?
    Będę wdzięczna
    Pozdrawiam
    Karalajn
    moje hashimoto

    OdpowiedzUsuń