Jeżeli:

1. jesteś ciągle zmęczona,
2. często przysypiasz,
3. masz problemy z formułowaniem myśli,
4. przytyłaś nagle bez powodu (jadłaś to co przedtem),
5. często się denerwujesz bez powodu,
6. płaczesz i rozpaczasz z błahych powodów,
7. wyolbrzymiasz problemy,
8. masz szorstką, spękaną skórę mimo stosowania kosmetyków,
9. włosy ci się łamią,
10 masz grubszy chrypkowy głos,
11. Ciągle jest Ci zimno,

NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ ŻE TO TWOJA WINA. ZRÓB BADANIA TARCZYCY! DAJ SOBIE SZANSĘ!

środa, 1 maja 2013

Japończyku coś Ty mi zrobił?!

Doczytałam się, że jest to choroba rozwijająca się powoli i niezauważanie. Nie wiem więc tak naprawdę jak długo sobie u mnie działała zanim Pan doktor zrobił jej "Aj gacia" (takie spolszczenie z ang. "mam cię"). Jednoznaczną diagnozę znam od soboty.  Podejrzewam jednak Japończyka o działanie od co najmniej 5 lat.

Zaczęło się w 2008 od nasilających się w porze letniej silnych obrzęków z czasem obrzęki były coraz silniejsze i zaczęłam się regularnie odwadniać (farmakologicznie).
Już w 2010 wykryto u mnie chwilowe napady bradykardii (obniżenie tętna poniżej 50 uderzeń na minutę). jednak kardiolog stwierdził, że serce jest zdrowe. Sprawdzono więc poziom TSH - był w normie a nawet nieco poniżej, jednak dalej pojawiały się inne typowe objawy : zmęczenie (przysypiałam w pociągu), omdlenia, osłabienie koncentracji, zaburzenia pamięci,  osłabienie perystaltyki jelit (silny ból brzucha i brak jakiejkolwiek zdiagnozowanej przyczyny - miesiąc czasu się męczyłam- biegałam po szpitalach i nikt nie wiedział co mi jest), łamliwość włosów (włosy w ogóle zmieniły fakturę stały się cienkie i spuszone), suchość skóry , niekontrolowany przyrost wagi .

Oczywiście, że byłam u lekarza. Stwierdził, że większość tych objawów te są spowodowane nadwagą (tym bardziej że TSH w normie). Nigdy nie byłam specjalnym szczupaczkiem, więc z pokorą uznałam wyrok i zabrałam się za odchudzanie. Wybrałam sobie dietę Dukana i tu szok. Gdy koleżanka z pracy (starsza ode mnie) schudła 20 kg po 4 m-cach, ja po stosowaniu jej rygorystyczne przez 7 m-cy schudłam ledwo 15 kg. Ona była już w fazie utrwalania a ja cały czas w naprzemiennej. Czułam jakby mi coś przeszkadzało. W zasadzie pozostałam na tej diecie tzn. jadłam tylko mięso i warzywa. Potem włączyłam owoce, a mąki pszennej i cukru nie jem do dziś. Po schudnięciu czułam się rzeczywiście lepiej. Wiele objawów złagodniało, choć nie ustało całkowicie.

Jednak efekt jojo dał znać o sobie i po dwóch latach byłam w punkcie wyjścia, a nawet dalej. Objawy znów się nasiliły. Szczególnie zmęczenie i obrzęki. Sama wiedziałam, że trzeba coś z tym zrobić, ale moje ciało krzyczało na samą myśl o powrocie do diety Dukana. Więc spróbowałam czegoś innego.

Kilka lat wcześniej piłam olej lniany i działał on na mnie rewelacyjnie. Schudłam bardzo ładnie i łagodnie. Postanowiłam znów go zażywać.W listopadzie zaczęłam przyjmować 3 łyżki dziennie. Kupiłam też orbitreka do ćwiczeń i ćwiczyłam najpierw 15 potem już 30 min dziennie. I ..... nic. Zwiększyłam więc dawkę oleju do 6 łyżek. Bardzo poprawił się wygląd mojej skóry. Przestała być przesuszona. Poprawiła się też moja odporność na przeziębienia. Ogólnie poczułam się lepiej ale waga nie drgnęła pomimo wprowadzenia dodatkowych ćwiczeń. Znowu jakby coś mi przeszkadzało.

Pomyślałam że to kwestia braku błonnika, bo przedtem jadłam olej w postaci białego serka na chleb razowy, a teraz nie jem chleba w ogóle. Więc zaczęła jeszcze jeść jogurt z musli. Niby lepiej ale jaka różnica w porównaniu z tym czego doświadczyłam za pierwszym razem! Byłam załamana ale nie przerwałam ćwiczeń i picia oleju.

2 komentarze:

  1. Kurcze, jak dobra diagnoza ułatwia życie... wie sie na czym się stoi i nawet jesli nie jest to miłe, to przynajmniej wróg jest znany.... szkoda,z e tak długo musiałaś szukac po omacku i jeszcze pewnie czuć do siebie zal, że nie potrafisz schudnąć...to przeciez idzie sie załamac....

    OdpowiedzUsuń
  2. Podeślę Ci jak chcesz artykuły
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń